|
From: | Paweł Różański |
Subject: | Re: [www-pl-discuss] You - ty czy wy. |
Date: | Sun, 25 Sep 2011 19:46:04 +0200 |
User-agent: | Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.9.1.16) Gecko/20110818 Icedove/3.0.11 |
Witam.No właśnie napisałem maila, ale go nie wysłałem. Jak ktoś nie mówi po polsku natywnie, to ciężko będzie mu cokolwiek powiedzieć w tej kwestii. Ogólnie doszedłem do wniosków, że mamy: 1. 'wy' - bardzo formalne, dobre do manifestu. Może kojarzyć się z komunistami i nadużywanym, także do jednej osoby 'wy, towarzyszu'. 2. 'ty' - nieformalne, język instrukcji, howto, rady do jednej osoby ('sprawdź poziom płynu', 'zmień program na taki, który...'). 3. bezosobowo - popularne w języku polskim, w różnych okolicznościach. W instrukcji może być 'nie włączać urządzenia, jeśli...' zamiast 'nie włączaj urządzenia', ale oba są używane. Na wykładzie może być 'można zatem zapisać' zamiast 'możemy zatem zapisać'. 4. 'my' - powszechnie używane na wykładach (j.w.). Nie jestem pewien, czy używa się tego także po angielsku? Jeśli jest w nowszych artykułach "we" to raczej nie to RMS miał na myśli, pisząc wcześniej "you".
Szczerze mówiąc 1. używałbym tylko w manifeście, albo publicznych odczytach/wykładach, gdzie jasnym jest, że autor zwracał się bezpośrednio do publiczności i jest jasne, że nie chodziło o 4.
2. lub 3. są IMO dobre do artykułu w gazecie. Zależy, czy zależy nam na wierniejszym tłumaczeniu (wtedy 2.) lub charakterze poradnika/instrukcji, czy naturalniejszym brzmieniu (wtedy 3.). 3. praktycznie nigdy nie będzie błędem, ale też praktycznie nigdy nie będzie wiernym tłumaczeniem. Poza tym, forma bezosobowa/niebezpośrenia jest IMO nadużywana w języku polskim.
Czy są z nami jeszcze ludzie z filologii? Kojarzę, że na początku było parę osób. Potrzebujemy was (lub 'jesteście potrzebni' ;-)).
Pozdrawiam, Paweł On 25.09.2011 17:13, Jan Owoc wrote:
Witam, Nie mam nic przeciwko zapytaniu autora, ale tylko jeśli to miałoby sens. Po angielsku (zarówno w mowie, ja i w piśmie) nie ma żadnej różnicy między "Ty" a "Wy". Jeśli doprecyzowanie jest konieczne, można użyć zwrotu "you, as an individual, ..." ale taki nigdy nie został użyty. Przypuszczam, że nigdy nie zastanawiał się czy chodzi o liczbę mnogą czy pojedynczą (np. w manifeście, na 100% byłaby mnoga, w innych niekoniecznie). W nowszych artykułach zauważyłem, że coraz częściej używa "we" = "my", co w pewnym sensie rozwiązuje sprawę (bo przecież on też musi uważać, co instaluje). Czy ktoś ma pomysł gdzie znaleźć artykuły piszące co "Ty" lub "Wy" powinniście robić ze swoim życiem? Czy manifest partii politycznej by coś takiego zawierał? Janek 2011/9/25 Jan Wieremjewicz<address@hidden>:W ostatnim tłumaczeniu (ostatni blitz) tłumaczyłem you czy your poprzez podmianę bezosobową. Kiedyś byłem instruowany przez tłumacza zawodowego że właśnie tak się powinno postępować - albo bezosobowa forma albo liczba mnoga jeśli już trzeba... Na chłopski rozum jednak bardziej niż wy odpowiada mi w sumie "my" ... ale to jest już moje subiektywne odczucie... 2011/9/25 Paweł Różański<address@hidden>Witam. Mam wątpliwość co do tłumaczenia słowa "you" (i pokrewnych - "your" itp.). Wiem, że jest na wiki, że tłumaczymy w liczbie mnogiej, jako "wy", ale zastanawiam się, czy słusznie. IMO brzmi jak odezwa i pompatycznie, w przypadku tłumaczenia zapisu odczytu pewnie ma sens, w przypadku artykułu w gazecie - chyba niekoniecznie. Czy było to konsultowane z RMS? Jeśli nie, to uważam, że warto zapytać autora, skoro mamy taką możliwość. Pozdrawiam, Paweł
[Prev in Thread] | Current Thread | [Next in Thread] |